Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grzyby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grzyby. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 7 lipca 2019

Ubiegłoroczne grzybobranie

Uwielbiam wędrówki po lesie, ale tylko wówczas, kiedy można znaleźć piękne grzybki;) W przeciwnym razie wycieczki do lasu mnie nie interesują, bo natrętne komary zjadłyby mnie żywcem;) Ale kiedy dowiaduję się z grzybowych raportów, że pojawiły się grzyby - to i komary nie straszne... Co prawda, nie ma dla mnie skutecznego odstraszacza na te nadzwyczaj ,,kochające" mnie owady, ale zbieranie grzybków jest siłą wyższą;) I nie ważne swędzące bąble na całym ciele... Wątpię, czy w tym roku będzie urodzaj na grzyby, ale dzięki temu, że fotografuję najładniejsze okazy - przynajmniej o każdej porze można ,,wzrok nacieszyć";)




poniedziałek, 15 września 2014

FOTOgra "z perspektywy żaby"



Na prośbę moich kilku obserwatorek zamieszczam fotki  dwóch grzybków, które zrobiłam leżąc na ziemi, bo nie dało się inaczej?! A były tak urocze, że trudno było się nie położyć... Fotki wysyłam także do http://art-piaskownica.blogspot.com/2014/09/fotogra-z-perspektywy-zaby.html 
A potem pokażę Wam jeszcze inne;)



sobota, 30 sierpnia 2014

Piątkowe grzybobranie



Tytuł tego posta – to strzał w dziesiątkę. Bo akurat w piątek byłam w lesie na grzybach i zbiór był „piątkowy”, czyli udany jak nigdy?! Trafiliśmy z mężem na malutki brzozowo-sosnowy zagajniczek. 

Myślałam, że to sen, kiedy niemalże w jednym miejscu ujrzeliśmy osiemnaście prawdziwków?! Nie zrobiłam zdjęcia, bo rzuciłam się na te grzybki, jak wygłodniała lwica. A potem co krok, to prawdziwek i ,,czerwoniak”. A co ciekawe, zdarzało się, że obydwa rosły koło siebie;) 

Zrobiłam tylko kilka fotek, bo trawa była mokra, a przecież żeby pokazać Wam rosnącego grzybka, musiałam cykać fotki niemalże na leżąco... Za to zobaczycie je po wyjęciu z kosza. No bo przecież z ciekawości musiałam je policzyć;) Także prawdziwków było ponad siedemdziesiąt, a czerwoniaczków ponad czterdzieści. No i czy nie trafny jest tytuł posta, że grzybobranie było piątkowe? 












poniedziałek, 7 lipca 2014

Ubiegłoroczne grzybobranie

Dzisiaj pokażę Wam ubiegłoroczne grzybobranie. Było udane, a zarazem bardzo krzykliwe... No, bo taka już jestem, że jak znajdę grzyba, to od razu krzyczę z radości. I w ten sposób płoszę innych grzybiarzy... No, ale jak tu nie drzeć się, kiedy znajduje się takie cudaki? Żeby zrobić fotkę, za każdym razem kładłam się na ziemi i cykałam. No, oczywiście nie jest to tylko mój zbiór, ale fotki moje. I połowa grzybków też. Prawda, że cudowne? Aż chce mi się krzyczeć, jak na nie patrzę...


Zimowe widoki

Nie przepadam za zimą, ale chwilami marzą mi się takie widoki... Wszędzie biało, oszronione drzewa i mroźne powietrze. Lubiłam spacery ...