niedziela, 7 lipca 2019

Ubiegłoroczne grzybobranie

Uwielbiam wędrówki po lesie, ale tylko wówczas, kiedy można znaleźć piękne grzybki;) W przeciwnym razie wycieczki do lasu mnie nie interesują, bo natrętne komary zjadłyby mnie żywcem;) Ale kiedy dowiaduję się z grzybowych raportów, że pojawiły się grzyby - to i komary nie straszne... Co prawda, nie ma dla mnie skutecznego odstraszacza na te nadzwyczaj ,,kochające" mnie owady, ale zbieranie grzybków jest siłą wyższą;) I nie ważne swędzące bąble na całym ciele... Wątpię, czy w tym roku będzie urodzaj na grzyby, ale dzięki temu, że fotografuję najładniejsze okazy - przynajmniej o każdej porze można ,,wzrok nacieszyć";)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zimowe widoki

Nie przepadam za zimą, ale chwilami marzą mi się takie widoki... Wszędzie biało, oszronione drzewa i mroźne powietrze. Lubiłam spacery ...